Każdy kolejny, słoneczny, wiosenny dzień wprawia nas w dobry nastrój. W miastach zakwitły forsycje, wśród zadrzewień śródpolnych i otulin lasów – tarniny. Dookoła nas coraz więcej kolorów i zapachów. Zadbajmy, by w naszej kuchni nie zabrakło w tym sezonie świeżych ziół i przypraw, tych wysianych wprost do gruntu lub po prostu zakupionych, dorodnych, młodych roślin, które możemy posadzić na rabacie przydomowej lub w donicach ustawionych w ogrodzie, czy na parapecie kuchennym. Wykorzystujemy je w kuchni, by wzbogacić smak naszych potraw, ale także, jako naturalne środki lecznicze, dobrze więc, gdy mamy je na wyciągnięcie ręki. Ze względu na swą różnorodność koloru liści i pokroju można z nich tworzyć barwne kompozycje. Mają z reguły małe wymagania, musimy pamiętać o ich podlewaniu, zwłaszcza tych w donicach i bardzo ograniczonym nawożeniu, najlepiej specjalistycznym nawozem, przeznaczonym dla ziół. Zioła śródziemnomorskie w większości u nas nie zimują, traktujmy je więc, jako rośliny sezonowe.
Oto kilka przykładów:
Bazylia pospolita (Ocimum basilicum)
To pochodzące z Półwyspu Indyjskiego ziele dotarło przez Persję do krajów śródziemnomorskich, gdzie szybko zdobyło popularność, jako roślina lecznicza. W średniowieczu stosowano je przede wszystkim, jako środek wzmacniający serce i ułatwiający trawienie. Tak jest i dzisiaj, jest nieodzownym specjałem kuchni śródziemnomorskiej, dodawana do zup, sosów i sałatek oraz jest ważnym składnikiem mieszanki ziół prowansalskich.
Szałwia lekarska (Salvia officinalis)
Istnieje wiele odmian szałwii o bardzo różnych aromatach. Szałwia lekarska już w średniowieczu cieszyła się sławą rośliny zapewniającej długie życie i zdrowie. Włoska kuchnia nie może się obyć bez szałwii, przyprawia się nią np. cielęce involtini oraz gnocchi, które zanurza się w maśle szałwiowym. Szałwia sprawia, że najprostsze potrawy stają się pyszne. Ponieważ przyczynia się w znacznym stopniu do spalania tłuszczu, doprawia się nią również tłuste potrawy mięsne i rybne (np.węgorza).
Oregano, czyli Lebiodka pospolita (Origanum vulgare)
Lebiodka pospolita jest blisko spokrewniona z majerankiem, lecz smakuje mniej cierpko od niego. Przez dziesięciolecia niemal wyłącznie ją suszono i startą dodawano do potraw, dziś stosuje się jako przyprawę także świeżą roślinę. Jest to ziele wszechstronne, dodawane do pizzy, sosów i past. Twarożek z oregano na świeżym żytnim chlebie jest doskonały na początek dnia, a sałatki oraz potrawy mięsne i warzywne stają się dzięki niemu pełniejsze.
Rozmaryn lekarski (Rosmarinus officinalis)
Zapach rozmarynu jest tak mocny i odurzający, że służył w dawnych czasach na dworach do neutralizacji przykrych a tak wszechobecnych zapachów. W owych czasach rozmaryn był także symbolem miłości i wierności. Ziele to nadaje doskonały aromat grillowanemu, pieczonemu i duszonemu mięsu a także rybie. Można go dodawać do zup i sosów oraz potraw z ziemniaków.
Lubczyk ogrodowy (Levisticum officinale)
Nie każdy lubi pochodzący z Persji lubczyk, lecz jego smak, silnie przypominający intensywną przyprawę magii, pasuje dobrze do zup. Jest idealny do gotowania w fondue i daniach jednogarnkowych lub duszonych warzywach, gdyż pod wpływem wysokiej temperatury traci swój surowy aromat i nie dominuje potraw. Suszony, użyty do herbatki ziołowej, podkreśla jej smak.
Po zioła zapraszamy do naszego Centrum lub Sklepu internetowego http://sklep.kalisiak.pl/ziola-c-1_9.html